czwartek, lutego 2

02.02.2012r.

aloha. Dawno nie pisałam ale nie chcę mi się i tyle :) ale wiem jestem beznadziejna. Chociaż nadal nie wierzę że ktokolwiek to czyta. Trudno, przynajmniej tu się mogę wyżalić. Dzisiaj czeka mnie wizyta u lekarza, ale nie, nie jestem chora idę po prostu na szczepionkę. Alergolog grr -.- nienawidzę tam jeździć. Ale jakoś przeżyję. One Direction Infection trwa. Chyba sobie zrobię koszulkę z ich zdjęciem i takim napisem, loff ♥ Pan Jacek mi zrobi ^^ loff go za to :D Ogólnie to pokochałam Twittera - MÓJ - wchodzić a jak ktoś ma to folołować :D Teraz mogę się nazywać prawdziwą dajrekczioner :D. Ogólnie mam jakąś obsesję na punkcie blogów o 1D, ale zazwyczaj mi się płakać chcę jak to czytam -.o' Najlepszy blog to ten --> http://true-life-one-direction.blog.onet.pl/ . To takie smutne, ale mam nadzieję, że się wszystko dobrze skończy, i że będzie taki The Endzik :D Ogólnie to jest tak samo. W miarę się rozpisałam więc mogę z czystym sumienie skończyć <: papa :*